Przy tobie mogę być taka, jak chcę być. Tam, gdzie Cię nie ma, jestem osobą, którą być muszę. Nie mam wyjścia. Nie mogę się załamać, nie chcę uczepić się Ciebie jak rzep i czekać, aż wszystko za mnie załatwisz. Jeśli jednak jesteś obok, mogę sobie troszkę pomarudzić. Poczuć, że ktoś się mną opiekuje, wspiera mnie i pociesza. Ociera mi łzy słabości, uśmiecha się do mnie z czułością i wtedy wiem, że jestem bezpieczna. Bez Ciebie sama muszę o to zadbać.