Chciał, żeby ten dzień był zwyczajny, taki jak wiele innych, o których nie pamięta się następnego ranka. Banalny dzień, w którym człowiek zapomina o tym, że żyje. Ile miał takich dni? Dni, które odsunął w przeszłość, nie zastanawiając się, czy coś przyniosły? A jednak w tym momencie to one były najważniejsze. Gdyby mógł przeżyć na nowo jeden dzień ze swojego dotychczasowego życia, nie wybrałby tego najpiękniejszego, tylko ten najbardziej zwyczajny.
— Donato Carrisi