Bo to blednie, wie pani. Wspomnienia o zmarłych osobach. Wkrótce zda sobie pani sprawę, że nie pamięta wszystkiego tak wyraźnie jak wcześniej. Czas wymazuje wspomnienia drobiazgów, niezależnie od tego, jak bardzo próbujemy się ich trzymać. Chyba w taki właśnie sposób ludzie radzą sobie ze stratą. Gdyby nasze wspomnienia nie blakły, nieustannie bylibyśmy na pierwszym etapie żałoby i nie moglibyśmy żyć dalej.
— Kathryn Croft