nacpanaasoup 

To blog pełen cytatów, zdjęć i własnej twórczości.

11923 posts 116 followers
Nie pozwól, żeby ktokolwiek powstrzymał cię od osiągnięcia szczęścia.
Aż czuję wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo tak niewiele było trzeba, żeby go uszczęśliwić. Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie.
Oceniaj swój sukces na podstawie tego, z czego musiałeś zrezygnować, żeby go osiągnąć.

— H. Jackson Brown, Jr.

Nadzieja to coś, czego można się uczepić wówczas, gdy nie pozostaje nic poza rozpaczą.

— Robert Dugoni “Brudna sprawa”

Zwykle kiedy długo się kogoś nie widzi, gromadzi się w pamięci wszystkie informacje, którymi chce się podzielić z daną osobą. Niestety z czasem robi się ich tak dużo, że w końcu jedna po drugiej zaczynają umykać jak ziarenka piasku. To niemożliwe, aby je wszystkie zapamiętać. Ostatecznie, kiedy przychodzi wyczekiwane spotkanie, i tak porusza się tylko najważniejsze tematy, a tymi drobniejszymi nie zawraca się już głowy. Tyle że to właśnie z drobnostek składa się życie.

— Jenny Han

Wie Pani, brakuje mi mężczyzny, który otoczy mnie opieką. Który któregoś dnia weźmie mnie na ręce jak małą bezbronną dziewczynkę i przeniesie w bezpieczne miejsce. Brakuje mi kogoś, kto będzie się o mnie bał, kiedy zbyt długo nie będę wracała do domu i który poruszy niebo i ziemię żeby mnie odnaleźć. Brakuje mi telefonów z pytaniem czy dotarłam na miejsce, uścisku dłoni w taksówce, gdy o czwartej nad ranem wracamy do domu, pewności, że mogę na niego liczyć. Och, droga Pani, mi to brakuje takiego mężczyzny, który stanie za mną murem. Zawsze. Który mimo wszystko będzie po mojej stronie, który będzie walczył zacięcie jak lew, razem ze mną. Brakuje mi mężczyzny, który kiedy powiem, że trawa jest fioletowa, będzie wmawiał to innym razem ze mną i gdy stwierdzę, że ktoś postąpił źle wobec mnie, nigdy nie wyjdzie mi naprzeciw. Nie, droga Pani, nie chodzi mi o mężczyznę bez własnego zdania, pantoflarza czy jak się teraz to nazywa. Chodzi mi o to, że nie mam obok siebie człowieka, który, kiedy czuję się zraniona i niezrozumiana stanie obok mnie murem i pośle wszystkich do diabła. Nie mam przy sobie człowieka, który o mnie zawalczy, kiedy tego potrzebuję. Któregoś dnia zrozumie Pani, że w miłości nie chodzi o ciągłe motylki w brzuchu, wspólnie spędzony czas i kwiaty w wazonie. Z czasem uświadomi Pani sobie, że miłość ściśle związana jest z opiekuńczością, a kiedy jej brak miłość zanika, wypala się, gaśnie. Miłości nie ma, gdy nie ma kto się o nią zatroszczyć. Read More »
Droga Pani, musi Pani zrozumieć, że czasem będąc z kimś w związku, dociera się do miejsca, z którego nie ma już żadnego wyjścia. Przez podróż zwaną miłością idzie się wspólnie, czasem miesiące, a czasem długie lata. Aż któregoś dnia zakochani stają na skrzyżowaniu, na którym jedna z dróg jest ślepą uliczką. Nie drogą bez wyjścia, proszę Pani, bo w ślepej uliczce zawsze można zawrócić. Ale jest drogą, którą ta miłość nie jest w stanie pójść dalej. I tak sobie myślę, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że wchodząc na tę drogę wyraźnie widać ten znak, tylko nie wiem, może ludzie go lekceważą, a może wcale nie chcą go widzieć. W moim przypadku, droga Pani, po cichu liczyłam, że w środku tej drogi odnajdę ścieżkę, którą ruszymy dalej, przed siebie. Ale w ślepych uliczkach nie ma ścieżek. Są tylko bardzo wąskie dróżki, którymi przeciśnie się tylko jedna osoba. A więc któregoś dnia na swojej ślepej uliczce doszliśmy do tej dróżki. Pyta Pani, co zrobić w takiej sytuacji. Cóż, trzeba wybrać i coś sobie uświadomić. Trzeba wybrać, kto idzie dalej, sam, a kto zostaje i wraca. I przede wszystkim, droga Pani, trzeba sobie uświadomić, że od momentu podjęcia tej decyzji nigdy już nie pójdziecie razem tą samą drogą. I że właśnie w tym miejscu i w tym momencie wasza wspólna podróż dobiegła końca. Read More »