- Przysięgnij, że nie wylądujesz w moim łóżku - wyszeptał i znów musnął palcami jej szyję w miejscu, w którym wyczuwał szalejące tętno. - No dalej, Mario. Uwielbiam wyzwania.
- Nie wyląduję w twoim łóżku. - Zacisnęła mocniej usta. - Wolę kochać się w moim.