Nic nie można zrobić, gdy z naszego życia odchodzą bliscy ludzie. Pewnego dnia łapiemy się na tym, że jeszcze wczoraj, przedwczoraj, ubiegłego lata byli tu wszyscy [...] Dobrze, że świat nie staje przez to w miejscu, a my razem z nim. Codzienność narzuca nam pewne działania, a każde – takim czy innym stopniu – wymaga skupienia na nim myśli. To dobrze, bo gdy kogoś zabraknie, ból i tęsknota muszą ustąpić nieco miejsca codzienności, inaczej można by zwariować.